Unikatowy, pierwszy w Polsce koncert, w ramach którego na widowni, na terenie zakładu karnego spotkają się sprawcy przemocy, odsiadujący obecnie wyroki za przemoc domową, ofiary przemocy i członkowie lokalnej społeczności.
Organizowany pod patronatem Niebieskiej Linii, ma na celu zwrócenie uwagi na problem przemocy w rodzinie oraz nieuregulowanych praw jej ofiar.
Skazani za przemoc domową mężczyźni zabierają w nim głos w imieniu ofiar. Ich opowieści są szorstkie i brutalne. Twórcy filmu prezentują również wypowiedzi neurobiologa i psychologa, którzy nazywają etapy pogłębiania zachowań przemocowych oraz faz, przez które stopniowo przechodzi ofiara, zanim osiągnie stan kompletnego podporządkowania i uśpienia wszelkich mechanizmów obronnych.
„W oczach wielu z nich widziałam żal i skruchę, inni wciąż obwiniają swoje ofiary za to, że (jak mówią) sprowokowały ich do agresji. Niektórzy reagują łzami, słysząc pytanie o przeszłość. Inni nie patrzą w oczy i powtarzają jak mantrę, wersję wydarzeń, która pomaga im wyprzeć to, do czego doszło.
Przy niektórych rozmowach czułam podwójny lęk. Swój własny i wiszący w powietrzu niewyrażony strach o to, co się stanie, kiedy ci ludzie wyjdą. Oni sami się tego boją. System nie jest w stanie ochronić ich ofiar.
Czułam, że chcą, żeby ktoś ich usłyszał. Niektórzy wołają o pomoc. Większość nasiąkała brakiem szacunku i miłości w dzieciństwie. Oddali to, co dostali. Wielu, nie będąc świadomym tej zależności i schematu.
Niektóre z ich ofiar przeżyły tylko dzięki odpowiednio szybkiej reakcji sąsiadów, przyjaciół, wolontariuszy działających w fundacjach przeciwko przemocy. Bywa, że jeden telefon ratuje życie. Dziewczyny z Niebieskiej Linii znają dziesiątki takich historii.”